wtorek, 12 lutego 2013

Kto rano wstaje...


Owoc wczesnej niedzielnej pobudki :-) Słodki do bólu, w sam raz dla księżniczki, która prosto spod igły wzięła, zapakowała i ruszyła na wycieczkę. Pomieści prawie wszystkie rzeczy niezbędne księżniczce na wyprawie, a nie da się wypchać tak, że niezbędny staje się tragarz do noszenia za jaśnie panienką bagażu ;-)

3 komentarze:

  1. ten, kto siedzi w nocy, ten uciesy łocy;-)
    aż żal, że się już nie ma czterech lat;-)
    ma się za to dużo więcej i trzeba zmieścić klamoty dwóch księżniczek i własne:-)).
    Torebki to jednak kobieca słabość:-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Kto rano wstaje,ten chodzi niewyspany:))

    ale dla uśmiechu księżniczki na pewno warto było:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Żeby nie było, księżniczka, jak na księżniczkę wyjątkowo, sama zaserwowała pobudkę o 6 rano :)

    OdpowiedzUsuń