wtorek, 12 lutego 2013
Kto rano wstaje...
Owoc wczesnej niedzielnej pobudki :-) Słodki do bólu, w sam raz dla księżniczki, która prosto spod igły wzięła, zapakowała i ruszyła na wycieczkę. Pomieści prawie wszystkie rzeczy niezbędne księżniczce na wyprawie, a nie da się wypchać tak, że niezbędny staje się tragarz do noszenia za jaśnie panienką bagażu ;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ten, kto siedzi w nocy, ten uciesy łocy;-)
OdpowiedzUsuńaż żal, że się już nie ma czterech lat;-)
ma się za to dużo więcej i trzeba zmieścić klamoty dwóch księżniczek i własne:-)).
Torebki to jednak kobieca słabość:-))
Kto rano wstaje,ten chodzi niewyspany:))
OdpowiedzUsuńale dla uśmiechu księżniczki na pewno warto było:))
Żeby nie było, księżniczka, jak na księżniczkę wyjątkowo, sama zaserwowała pobudkę o 6 rano :)
OdpowiedzUsuń