sobota, 7 grudnia 2013

Zadania na adwent

Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona w zeszłym roku entuzjazmem córki dla adwentowych zadań - w naszym domowym słowniku "zadanie" stało się wręcz synonimem frajdy, atrakcji i wygrywa w cuglach z czekoladkami, chociaż nikt nimi nie pogardzi ;)

Tutaj czekają tegoroczne karteczki, które zapełnią się różnymi zadaniami:


A w środku zadania, które można podzielić na kategorie:

- zadania plastyczne:
Mnie strasznie wciągnęło już samo wymyślanie i wyszukiwanie pomysłów na różne ozdoby i trochę w zeszłym roku przesadziłam z ilością i trudnością zadań z jednej strony, a z drugiej nie doceniłam inwencji  twórczej mojej córki, która woli często sama wymyślać sposoby na dojście do celu, często go zmieniając niż mieć wszystko podane na tacy. Myślę, że trzeba się dobrze zastanowić, nad umiejętnościami, zręcznością dziecka i jego temperamentem z drugiej strony, tak żeby przyjemny był i proces tworzenia, i efekt końcowy.

Z wypróbowanych ozdób, dla dzieci przedszkolnych, mogę polecić:
1 - łańcuchy z pasków papieru - proste, sprawdzone
2 - wszelkie ozdóbki z pasków papieru: serduszka, takie coś albo wymyślone przez dziecko (tu się przejawiła inwencja córki, która stwierdziła, że łańcuch jest nudny i ona woli samolot zrobić)
3 - sopelki, które mogą stać się bazą do gwiazdy (uwaga: gwiazda robiona z kwadratów 21 x 21 cm wychodzi dość duża, raczej jako samodzielna dekoracja niż na choinkę, chyba że choinka będzie duża)
4 - papierowe koraliki - mogą być bazą do takich łańcuchów
5 - kartki świąteczne - trzeba zacząć odpowiednio wcześniej, żeby zdążyć wysłać, zwłaszcza że w zależności od ilości kartek i stopnia ich pracochłonności ich wykonanie może zająć sporo czasu

- zadania kulinarne:
U nas sprowadziły się w zeszłym roku do pieczenia i dekorowania pierniczków, tyle że podzielonego na kilka wieczorów
W tym roku będzie to wyglądało to mniej więcej tak, podzielone na wieczory:
1- wycinanie pierniczków foremkami + pieczenie
2 - wycinanie elementów na domek z piernika (plus z resztek ciasta foremkami)
3- dekorowanie pierniczków
4- ozdabianie i sklejanie piernikowego domku
I jak się już w tym roku okazało, to może być już zajęcie atrakcyjne i niegroźne dla dwulatka. W zeszłym roku dla synka najciekawsze było wyjadanie surowego ciasta, w tym już na tyle zainteresowało go samo wycinanie pierniczków, że o wyjadaniu zapomniał.

- zadania porządkowe:
Cóż... to jest póki co najmniej wdzięczny i najmniej zadowalających efektów przynoszący dział przygotowań świątecznych, więc póki co pominę to milczeniem. Ale może mnie dzieci zaskoczą w tym roku.

Oprócz tego czytamy już po raz drugi książkę "Wszyscy na Ciebie czekamy", o której autorka bloga "A tak się bawimy" pisze trochę więcej tutaj. Ja postaram się jeszcze w kolejnych adwentowych postach napisać coś więcej, ale napiszę na razie tyle, że bardzo mi się ta książka podoba i w tym roku daję jej pierwszeństwo w zadaniach adwentowych.

A na koniec - kto sieje wiatr, ten zbiera burzę, czyli córka (lat pięć) zaczęła szykować zadania dla mnie - zaczynam się bać ;-)


2 komentarze:

  1. Bardzo fajny pomysł z tymi zadaniami! Jak będę miała dzieci to też coś takiego wprowadzę :D Pozdrawiam! i zapraszam do mnie: http://vaylebyme.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny, już złożyłam rewizytę :)

      Usuń