wtorek, 5 marca 2013

Wiosna idzie! O przetwórstwie, czyli recycling, upcycling i swojskie przydasie

Dlaczego tak krótko tu piszę?

Bo przez całe studia niezliczoną ilość razy słuchałam, że rysunek ma mówić za mnie, słowa były tylko jego uzupełnieniem, najlepiej bardzo skondensowanym - równoważnik zdania to już był szczyt elokwencji i mógł być potraktowany jako nieudolne posługiwanie się tekstem zamiast obrazkowego przedstawienia myśli. Trochę przesadziłam, ale faktem jest, że odzwyczaiłam się od ubierania myśli w słowa - odruchowo myślę obrazkami, wymiarami, proporcjami. Książki, strony internetowe przebiegam szybko wzrokiem w poszukiwaniu zdjęć, rysunków, ilustracji, schematów, ale jednak czasem lubię się zatrzymać nad czystym tekstem, chociaż przyzwyczajona do myślenia obrazkami, muszę się przestawić na inny tryb. Dlatego najczęściej moje wpisy tutaj są bardzo lakoniczne, ale jednak czasem warto trochę temat rozwinąć, choćby po to, żeby przyczynić się do szerzenia wartościowych idei. Na początku wspomniałam o minimalizmie i prostocie życia - właściwie podałam tylko linki do kilku ciekawszych moim zdaniem stron.

Dzisiaj pora na 
upcycling, czyli twórcze wykorzystanie (pozornie) niepotrzebnych przedmiotów.

Kiedy pierwszy raz zetknęłam się z pojęciem upcycling'u, byłam zaskoczona  ilością pomysłów na błyskotliwe, wymagające często małych nakładów pracy i środków wykorzystanie przedmiotów (pozornie) bezużytecznych. Biorąc pod uwagę moją głęboko zakorzenioną, niewykluczone, że dziedziczną, awersję do wyrzucania rzeczy, które mogą się przydać, byłam zachwycona. Kopalnią pomysłów jest polska strona Życie rzeczy, ale wystarczy wrzucić hasło upcycling w wyszukiwarkę, przeszukać portale w stylu Pinterest, a można się przekonać jak bardzo chwytliwe jest to hasło. Intrygowało mnie, czym właściwie upcycling różni się od znanego już pojęcia "recycling". Jak opisuje Thornton Key (http://www.salvoweb.com/files/salvonews/sn99v3.pdf, s. 14), powołując się na wypowiedź Reinera Pilza, recycling w części swojego procesu ujmuje przedmiotom ich wartość - są one niszczone w celu odzyskania jedynie materiału, z jakiego zostały wykonane. Przeciwieństwem, czy raczej alternatywną dla "niszczycielskiego" recyklingu jest "upcycling" - proces, który zakłada dodawanie wartości przedmiotom. Upcycling to powtórne wykorzystanie przedmiotów tak, by wykorzystać jak najwięcej ich cech, które już posiadają, dodać nowe elementy tak, by podnieść ich wartość.

A tutaj kilka błyskotliwych pomysłów na elektrośmieci:
Co można stworzyć z zepsutej klawiatury, płyt CD i dyskietek?

A tutaj mój ostatni wytwór z recyklingu :-)
Wiosna idzie, ale poranki jeszcze chłodne - czapka zdecydowanie się przyda :-) Z recyclingu - tutaj banalnie prosty tutorial. Nie licząc kwiatka, uszycie czapki zajęło mi 15 minut. Lubię takie proste projekty, gdzie szybko można zobaczyć efekt końcowy - mała rzecz, a cieszy :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz